Fot. Ariel Szydłowski

W sobotę 1 kwietnia na stadionie przy ulicy Siedleckiej odbył się mecz 22. kolejki Kipsta IV ligi pomiędzy Chemikiem Police a Wybrzeżem Rewalskim Rewal.

Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, a obie drużyny przystąpiły do niego z dużymi ambicjami. Już w 14. minucie meczu Chemicy wyszli na prowadzenie po bramce Daniela Kowalczyka, który zdobył gola z rzutu karnego. Karny został podyktowany po faulu na Jakubie Żelazowskim. Kowalczyk pewnym technicznym strzałem pokonał golkipera Wybrzeża, dając swojej drużynie pierwszą przewagę.

Niestety po zdobyciu bramki do głosu doszli goście, którzy zaczęli mocno przyciskać żółtozielonych. Stwarzali sobie kilka okazji i praktycznie zamykali Chemika na 30 metrze. W 42. minucie meczu Wybrzeże dopięło swego i po strzale Chyły doprowadziło do wyrównania.

Po przerwie przez pierwsze 10 minut więcej z gry mieli policzanie. Jednak to Rewal wyszedł na prowadzenie po rzucie wolnym, który na bramkę zamienił dobrze znany w Policach Paweł Krawiec. Chemicy do końca meczu próbowali odrobić straty i doprowadzić do stanu 2:2. W końcówce meczu policzanie zdobyli bramkę po strzale Daniela Kowalczyka. Niestety, sędzia główny nie uznał zdobytej bramki, co wywołało wiele kontrowersji.

Ostatecznie do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, a Wybrzeże Rewal zwyciężyło 2:1. Tym samym zrewanżowali się za porażkę w jesiennym spotkaniu w takim samym stosunku.  W tym tygodniu zespół Chemika rozegra dwie kolejki. Najpierw w środę zagra z Raselem Dygowo odrabiając zaległości z jesieni. Następnie w sobotę żółtozieloni udadzą się do Stargardu na mecz z Błękitnymi II. 

Chemik: Piekutowski – Dyczewski, Bochan, Korzec, Białek, Kowalczyk, Kamiński(65’ Kurzawa), Szala, Ziółkowski(80’ Bieniek), Janicki, Żelazowski