Fot. Ariel Szydłowski

W meczu 25. kolejki żółtozieloni przegrali na wyjeździe z Orłem Wałcz 3:1.

Pierwsze 30 minut gry to była ogromna przewaga naszej drużyny. Chemicy stworzyli sobie 4 doskonałe okazje do zdobycia bramki. Jednak w dwóch przypadkach po strzale Dominika Lisa zabrakło precyzji, a dwukrotnie kapitalnymi interwencjami popisał się bramkarz gospodarzy, broniąc strzały Dąbrowskiego i Korotkiewicza. Tak więc wynik po pierwszych 45 minutach gry brzmiał 0:0.Drugą połowę ponownie rozpoczęliśmy z determinacją, ale i tym razem nie udało się nam zdobyć bramki. Niestety, w 60. minucie wynik meczu otworzyli gospodarze. Jednak nie obyło się bez kontrowersji - po stałym fragmencie gry piłkę w pole karne wrzucił jeden z pomocników Wałcza. Tam do piłki doszedł Lipiński i z najbliższej odległości wpakował ją do bramki. Problem w tym, że on oraz trzech jego kolegów z drużyny znajdowali się na pozycji spalonej, co wyraźnie pokazują powtórki z nagranego meczu.

Strata bramki nie podłamała policzan, którzy potrzebowali zaledwie 120 sekund, by doprowadzić do remisu. Po szybkiej wymianie podań między Lisem a Bugarą, ten pierwszy znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnym strzałem pokonał bramkarza Wałcza. Policzanie ponownie przejęli inicjatywę w meczu i w 72. minucie mogli wyjść na prowadzenie. Jednak strzał z ostrego kąta Dominika Lisa minimalnie minął słupek bramki gospodarzy. Kolejna niewykorzystana okazja zemściła się w 82. minucie, a Orzeł po strzale Kasperka wyszedł na prowadzenie. Wynik meczu 3:1 dla gospodarzy już w doliczonym czasie ustalił Kuzio.

Chemik: Piekutowski – Dyczewski, Korzec, Janicki, Bugara, Korotkiewicz, Kamiński, Dąbrowski, Lis, Białek, Zarembski(70’ Pawlaczyk)

Bramki:

1:0  60 min Lipiński

1:1 62 min Lis

2:1 82 min Kasperek

3:1 90 min Kuzio