Fot. Ariel Szydłowski
W meczu 28. kolejki żółtozieloni pokonali na własnym boisku zespół MKP Szczecinek 5:0.
Przez pierwsze 15 minut meczu spotkanie było wyrównane. Jednak z biegiem czasu coraz więcej z gry mieli chemicy, i tak w 29. minucie meczu wyszli na prowadzenie. Po rzucie wolnym w polu, faulowany został Gracjan Korzec, a sędzia główny wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Daniel Kowalczyk i technicznym strzałem pokonał Vladislava Lihareva. W 38. minucie było już 2:0 dla Chemika. W środku pola piłkę odebrał Daniel Kowalczyk, uruchomił Dąbrowskiego, który popędził na bramkę, zagrał do niepilnowanego Dominika Lisa, a ten strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza MKP.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Policzanie osiągnęli przewagę i stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Jednak na bramkę numer trzy dla żółtozielonych musieliśmy poczekać do 62. minuty meczu. Wtedy to po rzucie wolnym najwyżej do piłki wyskoczył Jakub Pacyna i sprytnym strzałem z główki pokonał golkipera gości. Kolejną bramkę chemicy zdobyli w 68. minucie. Kolejny stały fragment, i tym razem zimną krew w polu karnym zachował Gracjan Korzec, który strzałem z ostrego kąta pokonał Vladislava Lihareva. Wynik meczu w 88. minucie spotkania ustalił Alan Kurek, który strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza MKP. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:0 dla Chemika.
Chemik: Piekutowski - Dyczewski, Janicki, Pacyna, Bugara(46' Kurek), Kamiński, Korzec, Dąbrowski( 75' Figiel), Kowalczyk D.(46' Kurzawa), Lis (49' Zarembski), Mazanek(80' Kowalski)
Bramki:
1:0 - 29 min Daniel Kowalczyk
2:0 -38 min Dominik Lis
3:0 - 62 min Jakub Pacyna
4:0 - 68 min Gracjan Korzec
5:0 - 88 min Alan Kurek
Widzów: 400
Fot. Ariel Szydłowski
Nasz zespół przegrał na własnym stadionie z Hutnikiem Szczecin 1:2. Chemicy przystępowali do meczu osłabieni brakami pauzujących za kartki Michała Janickiego i Dawida Szali. Na dodatek, na rozgrzewce kontuzję doznał Jakub Żelazowski. Wcześniej z powodu ciężkiej kontuzji z zespołu wypadł kapitan Emil Andzejewski.
Brak tej czwórki miał kolosalny wpływ na postawę naszego zespołu. Jednak mimo takich trudności żółto-zieloni już w 6. minucie, po rzucie rożnym, wyszli na prowadzenie. Najwyżej do piłki po dośrodkowaniu Kowalczyka wyskoczył Kamil Bieniek i strzałem z główki pokonał golkipera Hutnika. Niestety, później do głosu doszli przyjezdni i praktycznie zdominowali grę. W 18. minucie meczu Hutnik po bramce Kochanowskiego wyrównał stan meczu. Jeszcze przed przerwą piłkarze ze Szczecina mogli wyjść na prowadzenie. Jednak dobrymi interwencjami w bramce popisywał się Piekutowski i pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 1:1. Po przerwie pierwsze 10 minut należało do Chemika, jednak później znowu inicjatywę przejęli goście ze Szczecina, a w 56. minucie zdobyli drugą bramkę. Chemicy próbowali odrobić straty. Jednak swoich okazji nie wykorzystali Kowalczyk i Dąbrowski. Szczególnie szkoda sytuacji Dominika, który mając przed sobą tylko bramkarza Hutnika, nieczysto trafił w piłkę. Wynik meczu nie uległ już zmianie, a Hutnik wygrał z Chemikiem 1:2.
Chemik: Piekutowski - Dyczewski, Korzec, Bochan, Białek, Bieniek, Ziółkowski, Kowalczyk, Dąbrowski, Kurzawa, Kamiński(60' Zarembski)
Bramki:
1:0 - 6 min - Bieniek
1:1 - 18 min Kochanowski
1:2 - 56 min Holiaka
Widzów: 300
Fot. Ariel Szydłowski
W dniu 1 lipca zarząd KP Chemik Police podjął decyzję o zmianie na stanowisku trenera pierwszego zespołu.
Zarząd klubu pragnie serdecznie podziękować Łukaszowi Borgerowi za dotychczasową współpracę i zaangażowanie w prowadzenie drużyny, która pod jego skrzydłami awansowała z poziomu V do III ligi. Nowy trener zostanie przedstawiony z początkiem przyszłego tygodnia.
Fot. Ariel Szydłowski
Niestety w meczu derbowym nasza drużyna przegrała ze Świtem Skolwin 5:1.
Niedzielny pojedynek zaczął się źle na dla naszej drużyna, która po błędzie naszej obrony już w 7 minucie meczu straciła bramkę po sprytnym strzale Adama Ładziaka. Z minuty na minutę gra naszej drużyny na tle dużo mocniejszego Świtu wyglądała jednak coraz lepiej. Chemicy mądrze się bronili i szukali swoich okazji w kontrach i stałych fragmentach. Wreszcie w 38 minucie meczu, po rzucie rożnym żółtozieloni wyrównali stan meczu. Dobre dośrodkowanie na krótki słupek Dawida Szali, wykorzystał Sebastian Rudnik. Po przerwie z minuty na minutę rosła jednakże przewaga Świtu. Wprowadzeni w drugiej części spotkania Brzeziański, Wojtasiak i Wyganowski rozkręcili grę drużyny z północnej dzielnicy Szczecina. Niestety w 59 i 60 minucie gospodarze zdobyli dwie bramki. Ich autorami byli Nagamatsu i Brzeziański. Żółtozieloni próbowali gonić wynik i mieli ku temu dwie doskonałe okazje. Jednak strzały Kuby Świdra i powracającego po kontuzji Sobeckiego, zostały obronione przez Przemysława Matłoke. Policzanie goniąc wynik zostawili więcej placu gospodarzom a ci skrzętnie to wykorzystali strzelając dwie kolejne bramki. Autorem tych trafień był Przemysław Brzeziański. Na domiar złego z boiska musiał zejść Bartosz Ława, który po interwencji jednego z zawodników Świtu, tak niefortunnie upadł że z kontuzją ręki opuścił plac gry. Mamy nadzieje, że kontuzja Bartka nie wyłączy go z gry na dłuższy czas. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla Świtu. Porażka wysoka ale nie w pełni oddająca przebieg całego meczu. W następnej kolejce nasza drużyna zmierzy się ze spadkowiczem z II ligi drużyną Gryfa Wejherowo.
Chemik: Brzozowski - Jakubiak, Stolz, Mykhailovskyy, Klimkowicz(70' Augusto), Świder, Korotkiewicz(60' Białek), Ława, Kowalczyk D.(70' Grzesło), Szala, Rudnik(60' Sobecki)
Fot. Ariel Szydłowski
W sobotę o godzinie 11:00 piłkarze Chemika rozegrają kolejny mecz kontrolny.
Tym razem Chemicy zmierzą się z IV ligowym Hutnikiem Szczecin. Mecz zostanie rozegrany o godzinie 11:00 na boisku przy ul. Piaskowej. Mecz z Hutnikiem będzie przedostatnim sprawdzianem podopiecznych trenera Łukasza Borgera przed meczem pucharowym z Salosem Szczecin. Zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie.