Fot. Ariel Szydłowski
W meczu 5 kolejki Kipsta IV ligi piłkarze Chemika wygrali na wyjeździe z Wybrzeżem Rewalskim Rewal 2:1.
Żółtozieloni po fatalnym początku sezonu wreszcie weszli w odpowiedni rytm i odnieśli swoje drugie zwycięstwo z rzędu. Policzanie zagrali bardzo mądrze w obronie. Rozbijali ataki gospodarzy i starali się kontratakować. W 18 minucie meczu chemicy wyszli na prowadzenie. Dobre podanie z głębi pola przejął Bartłomiej Białek, podbiegł parę metrów i nie kalkulując uderzył pokonując Wojtasiaka. Po zdobyciu bramki chemicy dalej nie zmienili swojej gry, broniąc swojej bramki. Kolejną okazję policzanie mieli w 40 minucie meczu. Po kontrze faulowany w polu karnym Wybrzeża został Białek. Sędzia główny podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Michał Janicki.
Druga część spotkania wyglądała identycznie jak pierwsze 45 minut. Rewal próbował atakować a żółtozieloni pewnie się bronili, wyprowadzając szybkie ataki. Jednak mimo kilku okazji policzanie nie zdobyli już kolejnych bramek. Natomiast gospodarze w 90 minucie po rzucie karnym zdobyli bramkę. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Chemika 2:1. Kolejny ligowy mecz chemicy rozegrają już w sobotę. Na stadionie przy ul. Siedleckiej podejmą rezerwy III ligowych Błękitnych.
Chemik: Piekutowski - Korzec, Andrzejewski, Janicki(85' Bochan), Dyczewski, Szczytniewski, Kurzawa(72' Adriano), Bieniek, Honda, Szala, Białek(80' Grzeszczak)