Fot. Ariel Szydłowski
Zapraszamy do lektury wywiadu z trenerem pierwszego zespołu Łukaszem Borgerem.
A.Sz. Trenerze – Przede wszystkim to chciałbym pogratulować awansu do IV ligi. Coś, co nie udało się w poprzednim sezonie, w tym osiągnęliśmy w cuglach.
Ł. B. Dziękuję w imieniu sztabu i drużyny! W poprzednim sezonie do osiągnięcia celu zabrakło naprawdę niewiele, musieliśmy przełknąć gorzką pigułkę i zakasać rękawy do ciężkiej pracy. Nie popełniliśmy błędów z poprzedniego sezonu i zrealizowaliśmy zadanie w 100%.
Awans wywalczyliśmy na 7 kolejek przed końcem sezonu. Czy trudno było utrzymać motywację u zawodników?
Wiadomo, że nad sferą mentalną zawodników trzeba ciągle pracować. Zwycięstwa potrafią uśpić,a zawodnicy czasami po kilku udanych zagraniach potrafią odlecieć. Stąpamy twardo po ziemi, mieliśmy swoje cele, nie było mowy aby resztę spotkań potraktować w sposób ulgowy. Graliśmy do końca, chłopaki byli głodni zwycięstw nakręcali się z meczu na mecz i za to należy się duży szacunek dla drużyny.
Oglądając w tym sezonie Chemika nasuwa mi się jeden wyraz: "maszyna".
Bez przesady, jest nad czym pracować, w wielu aspektach naszej gry jest jeszcze dużo do poprawy. Ta drużyna ma rezerwy i może grać zdecydowanie lepiej.
Bartek Ława, nie wiem jak trener, ale Kibice zapewne nie wyobrażają sobie środka pola bez tego zawodnika w przyszłym sezonie.
Cieszymy się niezmiernie, że Bartek jest z nami, dla nas to duży komfort. Nie oszukujmy się, na tym poziomie rozgrywkowym mieć w składzie takiego zawodnika to spory ewenement. Bartek ma za sobą bogatą karierę ekstraklasową, a jego doświadczenie jest nie do przecenienia. Stara się część tego doświadczenia przekazywać chłopakom, młodzież ma się od kogo uczuć i podpatrywać zachowania boiskowe. Wciąż jest głodny zwycięstw, głodny gry i mentalnie nakręca chłopaków. Poza boiskiem to wzór profesjonalizmu.
Nikita Vovchenko (33 bramki i 36 asyst) zakończył ten sezon bardzo dobrze wręcz celująco. Czy można go uznać za Napastnika kompletnego?
Liczby imponujące. Może zabrzmi to absurdalnie, ale wciąż dostrzegamy spore rezerwy jeżeli chodzi o grę Nikity. Oczywiście to zawodnik o określonych umiejętnościach, który ma przysłowiowego ''gola'', potrafi się znaleźć w szesnastce. Widzimy przełamanie mentalne Nikity, odblokował się, w ostatniej fazie sezonu zaczął grać więcej dla drużyny,zaliczył kilka kluczowych podań przy bramkach.
Końcówka sezonu pokazała, że mamy zdolną młodzież. Woś, Trajkowski, Białek czy Rogowski wchodzili na boisko i nie odstawali od swoich starszych kolegów.
Na zajęciach chłopaki nie odkładają nogi i mocno walczą o swoje miejsce w drużynie. Mikołaj to ''killer'' w polu karnym, ma instynkt do strzelania bramek. Z kolei taki Bartek Białek na treningach lewą nogą wiąże krawaty, nie potrafi jeszcze w 100% przekuć tego na mecz. Wosiu w ostatnich meczach sezonu pokazał, że ma potencjał na dobrego stopera. Przed Rogosiem dużo pracy,jego największy atut to niesamowicie ułożona lewa noga.
Jak układała się współpraca z trenerem Rembiszem?
Bardzo dobrze. Mamy jasny podział obowiązków w sztabie szkoleniowym i każdy realizuje swoje zadania.
Co dalej z drużyną czy wiadomo kto odchodzi? Kto zostaje? Ruchy kadrowe z pewnością będą.
Trzon drużyny zostaje.
Jakie wzmocnienia planowane są na IV ligę? Czy klub już z kimś rozmawia?
Szukamy wzmocnień na 3-4 pozycjach. Rozważamy kilka opcji. Więcej konkretów na pewno po rozpoczęciu okresu przygotowawczego.
Kiedy Chemik rozpoczyna przygotowania? Lista sparingpartnerów już zamknięta?
Ruszamy 9 lipca. Lista sparingpartnerów domknięta. Zagramy 6 meczów kontrolnych: Świt Skolwin, Pogoń II Szczecin, Ina Goleniów, Kluczewia Stargard, FSV Malchin, Stilon Gorzów.
Dziękuje za rozmowę trenerze.
Dziękuje.