Fot. Ariel Szydłowski

W meczu 26 kolejki Kipsta IV ligi piłkarze Chemika Police wygrali na własnym boisku z Gwardią Koszalin 2:1.

Nie tak początek spotkania wyobrażali sobie kibice Chemika, którzy w piątkowe popołudnie wybrali się na stadion przy ul. Siedleckiej. W drugiej minucie spotkania goście z Koszalina obięli prowadzenie po strzale Wiktora Sawickiego, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki Piekutowskiego. Bramka ta nie powinna być uznana, gdyż w polu karnym Sawicki faulował Janickiego. Jednak sędzia główny nie dopatrzył się ewidentnego przewinienia zawodnika Gwardii. Utrata bramki już na początku meczu nie podłamała żółtozielonych, którzy szybko narzucili swój styl gry i co chwila próbowali zagrozić bramce Hartleba. Nasz zespół miał kilka dogodnych okazji jednak, strzały Jędraszaka, Manolo i Szali bronił za każdym razem bramkarz gości. W 35 minucie meczu chemicy wyszli z szybką kontrą. Piłka jak po sznurku trafiła do Dąbrowskiego a ten popędził w stronę bramki. Wpadając w pole karne został sfaulowany w polu karnym przez obrońcę Gwardii. Jednak i tym razem sędzia nie dopatrzył się przewinienia zawodnika z Koszalina.

Po przerwie Chemicy atakowali a Gwardziści się bronili, jednak z minuty na minutę przewaga naszej drużyny rosła. Wreszcie w 66 minucie meczu kapitalnie na wolne pole do Jędraszaka zagrał Dyczewski. Emil popędził z piłką w pole karne a obrońca gości faulem próbował ratować całą sytuację. Sędzia główny nie miał wyboru i wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem jedenastki był sam poszkodowany i od 66 minuty meczu wynik brzmiał 1:1. Chwilę później mogło być już 2:1 dla Chemika ale kombinacyjnej akcji nie wykorzystał Manuel Ponce Garcia. To co się nie udało Manu w 69 minucie, udało się w 78. Po dwójkowej akcji Manolo – Białek, ten drugi wyłożył piłkę Manu, a ten płaskim strzałem w długi róg pokonał Hartleba. W 86 minucie powinno być 3:1 dla Chemika.  Strzał Dąbrowskiego z najwyższym trudem wybronił Hartleb. Ostatecznie do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i chemicy mogli się cieszyć z trzech punktów i szóstego z rzędu meczu bez porażki.

Chemik: Piekutowski – Dyczewski, Janicki, Andrzejewski, Stachnik, Bieniek, Szala(76’ Data), Dąbrowski, Jędraszak, Ponce Garcia, Białek(84’ Mazanek)

Bramki:

0:1 – 2 min Wiktor Sawicki

1:1 – 66 min Emil Jędraszak

2:1 – 78 min Manuel Ponce Garcia

Partnerzy i współpraca

  PARTNER GŁÓWNY   
 

   
     
     
PARTNERZY MEDIALNI PARTNER STRATEGICZNY    
   

 

     
  SPONSOR KLUBU  
 

PARTNER MEDYCZNY