Fot. R. Hryniewicz, J. Borowiak, A. Pawlak
130 lat wspólnie obchodzili dwaj szacowni jubilaci Jurek Falkowski i Mirek Masicz.
Mimo żelaznego zdrowia, z którego są znani, jak na ironię losu, oboje narzekali ostatnio na drobne urazy uniemożliwiające udział w treningach. O ile Jurek owinął się bandażami i stanął w bramce w trakcie jubileuszowego meczu, to niestety Mirek w dniu swoich 65-tych urodzin został poproszony o wstawienie się niezwłocznie do szpitalu ze względu na stan jego oka i wolny termin na sali operacyjnej.
Po odśpiewaniu 100 lat, wręczeniu jubileuszowych pamiątek i symbolicznym toaście został rozegrany mecz, w którym zespół „Faluś Band” pokonał drużynę gwiazd złożoną z oldbojów Chemika, Pogoni, Stali i Drink Teamu 4:2. Początek zmagań należał do gości, którzy wyszli na prowadzenie 2:0, jednak z każdą minutą rosła przewaga drużyny jubilata, który również wpisał się na listę strzelców skutecznie egzekwując rzut karny.
Pomeczowa odprawa odbyła się w sali tradycji naszego klubu. Na początek połączyliśmy się na żywo z Mirkiem, by również jemu odśpiewać gromkie 100 lat. Do końca wieczoru pozostawał z nami w stałym kontakcie, sprawdzając czy impreza przebiega zgodnie z wcześniej ustalonym scenariuszem. Daliśmy radę.