Mijający rok był, również dla polickich oldbojów, zupełnie inny niż poprzednie. Zabrakło turniejów, meczów jubileuszowych i tradycyjnego spotkania przy wigilijnym stole. Sytuacja epidemiczna ograniczyła naszą działalność do treningów, które odbywały się na wolnym powietrzu z zachowaniem wszystkich środków ostrożności.
27 grudnia, tuż po świętach Bożego Narodzenia, odbył się mecz poświąteczny, którego najważniejszym przesłaniem było uhonorowaniem tegorocznych "okrągłych" jubilatów. Oczywiście w grę wchodziło jeszcze zrzucenie zbędnych kilogramów i powrót do wysokiej formy.
Z rąk trenera Mirosława Masicza do rąk szacownych jubilatów trafiły okolicznościowe statuetki i spersonalizowane koszulki. Numer 60 na plecach założyli Rysto Gogarowski, Zbyszek Rydzewski, Grzegorz Pach i Krzysiek Salitra. W tym gronie juniorem okazał się Sebastian Kajda obchodzący w tym roku okrągłą 50-tkę, chociaż żeby nie czuł się pokrzywdzony dodatkowo stał się posiadaczem trykotu z nr 60. "Lampka" szampana a po niej chóralne "100 lat" rozniosło się po boisku OSiR na Piaskowej, które stało się następnie areną kolejnych zmagań "Police" - "Szczecin". Dla niewtajemniczonych - podział ten wiąże się jedynie z aktualnym miejscem zamieszkania polickich oldbojów.